Jan Szczepanik a elita społeczna i intelektualna Krosna końca XIX wieku – Abstrakt dr hab. Piotra Łopatkiewicza, prof. KPU

Celem wystąpienia, obejmującego w głównej mierze, spędzone w Krośnie, lata wczesnej młodości Jana Szczepanika, będzie podjęcie niełatwej próby zrekonstruowania środowiska, w którym dojrzewał i dorastał przyszły wynalazca i konstruktor. Kilkuletni okres zamieszkiwania młodego Jana w domu dawnego starostwa powiatowego w Krośnie, stał się okazją do kontaktów z przedstawicielami elity społecznej Krosna. Po śmierci matki w roku 1875 mały Janek zostaje wzięty na wychowanie przez wujostwo – Salomeę i Wawrzyńca Gradowiczów (wuj Wawrzyniec – woźny w starostwie miał wówczas niewielkie mieszkanie służbowe w gmachu starostwa powiatowego, położonego przy dawnej ul. Szkolnej 7). Ówczesnym starostą krośnieńskim był (przybyły w 1879 roku ze Lwowa) Edmund Romer. Z tej to przyczyny towarzyszami młodzieńczych zabaw małego Janka i najbliższymi kolegami w miejscowej szkole byli (nieco od niego starsi) synowie starosty: Eugeniusz Romer (1871-1954) – przyszły wybitny geograf i prof. UJ oraz Janem Edward Romer (1869-1934) w przyszłości generał Wojska Polskiego. Kolejny adres, pod którym młody Jan będzie mieszkał w Krośnie, to położna w Rynku okazała kamienica Długoszów – ówczesny dom aptekarza i burmistrza Krosna Wojciecha Pika (ob. Rynek 8), w którym na długie lata zawiązał serdeczną przyjaźń z synem Wojciecha – Franciszkiem Pikiem Mirandolą (1871-1930), przyszłym wybitnym poetą i tłumaczem.

Lata dziecięce spędzone przez Szczepanika w Krośnie oraz nauka w miejscowej szkole  (1878-1885), to także fascynacja koleją żelazną (doprowadzoną do Krosna ostatecznie w roku 1884), ale również – głównie poprzez przyjaźń z Franciszkiem Pikiem Mirandolą – zainteresowanie rodzącym się w ziemi krośnieńskiej przemysłem naftowym. Matka Pika (Maria ze Stacherskich) była siostrzenicą Ignacego Łukasiewicza – pioniera przemysłu naftowego w Galicji. Z tego to powodu Franciszek i Jan wielokrotnie bywali u Łukasiewiczów w ich rezydencji położonej w pobliskiej Chorkówce, a bezpośredni kontakt z Ignacym musiał pozostawić w młodym chłopcu niezatarte wspomnienia.

Krótki epizod pedagogiczny Szczepanika (1892-1896), zwłaszcza pełniona przez niego funkcja nauczyciela szkoły ludowej w podkrośnieńskiej Korczynie – ówcześnie ważnym ośrodku tkackim, stał się impulsem dla podjęcia trudu udoskonalenia technologii produkcji tekstyliów oraz zainteresowania się fotografią barwną. To w Korczynie, około 1895 roku, zainteresowania techniczne wzięły zdecydowanie górę nad wyuczonym zawodem nauczyciela. To tam Szczepanik narodził się jakby po raz drugi – jako konstruktor i wynalazca.