Spotkanie 8. Pamięć Kantora – spotkanie z Prof. Krzysztofem Pleśniarowiczem.

W bibliotecznym cyklu spotkań prowadzonych przez dr Leokadię Styrcz-Przebindę, pt. „Śladami Pika Mirandoli”, studenci wraz z pracownikami PWSZ im. Stanisława Pigonia w Krośnie uczestniczyli 9.04.2019 roku w spotkaniu, które w pełni zasługuje na miano niezwykłego. Jego celem było wspieranie rozwoju duchowo-estetycznego młodzieży oraz kształtowanie jej postaw. Spotkanie poświęcone było Tadeuszowi Kantorowi. Wystąpił jego wybitny znawca i biograf, prof. Krzysztof Pleśniarowicz, wykładający w naszej uczelni oraz na Uniwersytecie Jagiellońskim, a także w wielu ośrodkach naukowych Europy i Stanów Zjednoczonych. Autor m. in. Kantor (2018); Kantor  artysta końca wieku (1997); The Dead Memory Machine. Tadeusz Kantor’s Theatre of Death (2004). Początkowo zafascynowany mistrzem student, z czasem stał się wykonawcą woli Kantora, strażnikiem jego pamięci, zmuszonym walczyć o zachowanie tego, co zostało po teatrze Cricot 2. Był przez wiele lat dyrektorem Cricoteki, czyli Ośrodka Dokumentacji Sztuki Kantora w  Krakowie (drugi znajduje się we Florencji). Pozostaje przy tym cały czas wytrawnym interpretatorem i badaczem kontekstów twórczości Kantora oraz jej recepcji w świecie.

Nikt inny nie zdołałby chyba w jednym wykładzie tak zbliżyć się do fenomenu tego artysty, odnosząc się do jego dzieła nie tylko w kategoriach artystycznych (malarstwo i teatr), ale i historycznych – w wymiarze narodowym i światowym, uniwersalnym. A takiego właśnie podejścia wymaga sztuka Kantora, który, paradoksalnie, z jednej strony patrzył w przyszłość – jako malarz, zwolennik awangardy, propagator wszelkich nowych prądów, a z drugiej – przywoływał w teatrze ciągle te same klisze pamięci, próbując zatrzymać przeszłość.

Odsłaniając tajemnicę Teatru Śmierci Kantora, musimy sięgnąć do tragedii naszych narodowych losów. Zostały tu bowiem utrwalone i ofiary Holocaustu (obraz stosów manekinów w Umarłej klasie), i Katynia (owe mundury z siną poświatą żołnierzy w Wielopolu, Wielopolu), a zapewne jakoś i te, tkwiące w naszej świadomości, miliony ofiar cywilnych na ziemiach Drugiej Rzeczpospolitej (liczby gdzie indziej niespotykane!). Jednocześnie to także świadectwo osobistych losów – ojciec Kantora stał się jedną z pierwszych ofiar Oświęcimia.

Nie można zapomnieć o namalowanym przez Kantora jako ostatnia praca obrazie-kolażu pt. Klęska wrześniowa. Eksponowany w Muzeum Armii Krajowej, dziś znajduje się wśród innych jego prac w Galerii przy ul. Siennej w Krakowie, dawnej pracowni artysty. Widać w nim wyraźne echa dzieła Artura Grottgera Z krzyżem po śniegu, ilustrującym los polskich powstańców zesłanych na Sybir. Kantor inspirował się także Matejką (słynny ambalaż Hołdu pruskiego), Wyspiańskim, Malczewskim, jak również dziełami Goi, Velázqueza, czy Rembrandta (słynny happening Lekcja anatomii).

To, że Tadeusz Kantor przepracowuje cały czas polską historię, nie wyczerpuje jednak fenomenu jego popularności w świecie, bowiem bywało i tak na pokazach, jak podkreślał profesor Pleśniarowicz, że niektóre metafory u jednych nacji mogły wywoływać śmiech (jak w Niemczech), a u innych płacz (jak w Japonii, gdzie Kantor miał zawsze najsilniejsze lobby). Nikogo jednak ta sztuka nie pozostawiała obojętnym. Najlepszym dowodem może być przytoczona na koniec smutna opowieść o pewnej indiańskiej dziewczynie, ocalałej z rzezi swego plemienia w Brazylii, która po zetknięciu się z obrazami i scenami Kantora odkryła, że przecież podświadomie znała je wcześniej i cały czas nosiła  w swej pamięci.

W załączonej galerii zdjęć widać na początku popiersie Kantora znajdujące się w teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie, z którym współpracował Jerzy Pleśniarowicz, poeta,  tłumacz – ojciec prof. Krzysztofa Pleśniarowicza.

Następne trzy zdjęcia, udostępnione przez prof. Grzegorza Przebindę, to eksponaty z wystawy, którą zwiedził wraz z córką w 2011 roku w Muzeum KUMU w Tallinie, pt. Tadeusz Kantor – polski awangardysta i reformator teatru. Kuratorzy: Ellu Maar, Józef Chrobak.

dr Leokadia Styrcz-Przebinda